czwartek, 4 kwietnia 2013

adhd

no po prostu nie wytrzymam. napadła mnie dziś od samego rana ta moja głupawka i nie chce sobie pójść, nosi mnie po całym domu. ale to dobry znak, bo chyba wreszcie wiosna idzie ;) normalnie poszłabym i się wytarzała w śniegu ale na szczęście śniegu coraz mniej ;)

po świętach zostało tylko wspomnienie i całkiem zgrabne buteleczki po occie winnym, które me artystyczne oko uchroniło przed wyrzuceniem ;) także, jak mnie wena twórcza nawiedzi, na pewno coś z nimi zrobię, a pewnie będzie to wkrótce ;) zdjęcie wprawdzie szału nie robi, ale spokojnie, jak powstanie komplet wazoników, to i zdjęcie się dopracuje ;)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz