poniedziałek, 17 grudnia 2012

prezentów nie będzie

święta za pasem a u mnie znów jesienna depresja. niby stroiki się robią, niby jakieś zakupy powoli także i świąteczne dania się wymyślają, ale chyba nie czuję magii świąt. od dawna już jej nie czuję i nie czekam na święta. owszem, choinkę ubiorę, dom udekoruję, piernik upiekę, ale mnie to nie już nie cieszy, zwłaszcza że za oknem już tylko resztki śniegu po weekendowej odwilży...przy okazji zajęć szkolnych powstały wieńce, bombki (które najsłabiej mi wyszły) no i drzewko w patriotycznej kolorystyce.tym razem chyba z powodu bardzo pracochłonnych dekoracji, na zajęciach zdjęć nie cykałam, trochę chyba żałuję, gdyż powstały bardzo ciekawe rzeczy -  wieniec we wściekłym różu, drzewka z szyszek i orzechów, stroiki w korze, nawet parasol "świąteczny" ozdobiony koronkowymi gwiazdkami, pokaże te cudo jak tylko dostanę płytę ze wszystkimi pracami, ale to pewnie dopiero po świętach ;)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz