niedziela, 5 maja 2013

wiem wiem..

dawno nie pisałam, ba, dawno nic dekupażowego nawet nie zrobiłam, pozwoliłam nawet na to, by blog ten zarósł mchem xD sezon grillowy się zaczął a kobieta cyborg jeszcze nie potrafi się przestawić na tryb praca dom praca dom, ponadto "odgórne" cięcia etatów spowodowały, że w maju muszę się przestawić na tryb pracy nocnej, bo czekają mnie same popołudniowe zmiany...ale no nie o pracy chciałam przecież zanudzać.. w międzyczasie wyklarował się wreszcie tak długo wyczekiwany bieszczadzki urlop, no i kilka skromniejszych wyjazdów, oby tylko wątroba ma wytrzymała, no i póki co, skromny budżet ;)


Bieszczady latem ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz