no mam nadzieję, że już będzie tylko ku dobremu szło. praca jest (niestety coraz jej więcej, ale lepiej, że jest, niż znów miałoby jej nie być...), urlop zaplanowany, wpisany w grafik, ach jak się nie mogę doczekać ;) jedyne co mnie martwi, to chroniczny brak czasu, przez co naprawdę mocno zaniedbuję bloga ;( już nawet nie myślę o dekupażowych dziełach, bo przecież jak człowiek ma jeden dzień wolny to nic nie zrobi, a na pewno nic artystycznego nie stworzy. Czasem uda się pojechać gdzieś w świat jedynie, choć no, wycieczka to krótka, z racji podróżowania pksem w niedzielę, a wiadomo jak komunikacja taka jeździ w niedzielę właśnie ^^ także wycieczka Chełmno - Świecie, mimo deszczu który sobie ot tak popadywał, z alkokubeczkami napełnionymi winem z biedronki oraz z parasolami była całkiem sympatyczna ;)
|
szkoda, że nie zdążyli posadzić roślinek... |
z braku laku, tzn.czasu i siły by powędrować gdzieś dalej pieszo ;p powędrowałam tylko do przydomowego ogródeczka ;) omnomnomn xD
tak. i żeby już nie było krzyków, że nic tu się nie dzieje ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz