Jakoś tak się samo ułożyło, że Mchy obległy i zarosły świat cały. No i dobrze pozują do zdjęć :P A skoro pisałam już, że podróżniczo jednak będzie tu bardziej niż artystycznie, to czemu by nie zrobić zielonego omszałego posta?
|
Chełmno |
|
gdzieś na połoninie |
|
gdzieś pod połoniną |
|
Praga |
|
Paryż |
|
Londyn |
No nie da się ukryć, że najbardziej mchowym miejscem na mojej małej podróżniczej mapie jest Spitzbergen, cały porośnięty tylko mchem i porostem ;)
|
Spitzbergen |
|
Longyearbyen |
|
Pyramiden |
|
Pyramiden |
|
Pyramiden |
|
Nybyen |
* podczas wykonywania prac badawczych nie ucierpiał żaden Mech